Alergia pokarmowa
Nadwaga i otyłość to powszechne problemy zdrowotne, które dotykają znaczącą część społeczeństwa. W Polsce skala problemu jest alarmująca – według danych Instytutu Żywności i Żywienia, nadwaga dotyczy ponad 65% mężczyzn i 45% kobiet, a otyłość ponad 15% zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Te statystyki pokazują, jak wielkie wyzwanie stoi przed nami jako społeczeństwem.
Choć pojęcia „nadwaga” i „otyłość” często używane są zamiennie, z medycznego punktu widzenia określają różne stany zdrowotne. W obu przypadkach mówimy o nadmiernej masie ciała i zbyt wysokiej zawartości tkanki tłuszczowej w organizmie, jednak różnią się one stopniem nasilenia i konsekwencjami zdrowotnymi. W niniejszym artykule omówimy różnice między nadwagą a otyłością, metody ich diagnozy, wpływ na organizm oraz sposoby radzenia sobie z tymi problemami.
Czym różni się nadwaga od otyłości?
Pojęcia nadwaga i otyłość często używane są zamiennie. W obu sytuacjach mówimy o nadmiernej masie ciała i zbyt wysokiej zawartości tkanki tłuszczowej w organizmie. Jednak z medycznego punktu widzenia określają one nieco inne jednostki chorobowe.
Podstawowym narzędziem do oceny, czy mamy do czynienia z nadwagą czy otyłością, jest wskaźnik BMI (Body Mass Index). Oblicza się go u osób dorosłych (powyżej 18 roku życia) jako iloraz wagi przez kwadrat wzrostu wyrażony w metrach. Standardowo za prawidłowy BMI uważa się indeks między 22 a 25. Wszystko powyżej jest nadwagą – między 25 a 29 jest nadwagą, otyłość występuje przy BMI powyżej 30 jednostek.
Przykład: Osoba o wadze 80 kg i wzroście 175 cm ma BMI wynoszące: 80 kg / (1,75 m)² = 80 / 3,0625 = 26,12 – co oznacza nadwagę.
Znaczenie obwodu talii
BMI nie jest jedynym wskaźnikiem, który powinniśmy brać pod uwagę przy ocenie ryzyka zdrowotnego. Kolejną jednostką wykorzystywaną do oceny i rozpoznania otyłości jest obwód talii. Stwierdzenie obwodu talii powyżej 80 cm u kobiet czy powyżej 94 cm u mężczyzn upoważnia do rozpoznania otyłości brzusznej.
Otyłość brzuszna jest najgorszym i najgorzej rokującym elementem u pacjentów, związanym z licznymi chorobami. Tak naprawdę otyłość to nadmierne gromadzenie się tkanki tłuszczowej w organizmie, najczęściej w okolicy brzucha. Ta tkanka tłuszczowa, która jest bardzo czynna hormonalnie, wpływa na dalsze konsekwencje rozwoju chorób sercowo-naczyniowych.
Kiedy BMI nie wystarcza?
Wskaźnik BMI, choć powszechnie stosowany, ma swoje ograniczenia i nie zawsze jest wiarygodnym narzędziem diagnostycznym.
BMI nie powinno się sprawdzać u osób niepełnoletnich (do 14 roku życia), ponieważ jest to miara nieadekwatna i trudno kontrolowana ze względu na rozwój dzieci i nastolatków. Podobnie nie powinno się oceniać BMI u kobiet w ciąży.
W przypadku sportowców, którzy mają dużą masę mięśniową, BMI również może być mylące. Ich większa masa ciała przekłada się na wyższe BMI, choć nie mają nadmiaru tkanki tłuszczowej. W tej kategorii osób lepiej oceniać obecność lub brak otyłości na podstawie obwodu talii.
Ta sytuacja dotyczy głównie osób uprawiających sport zawodowo oraz tych, którzy intensywnie trenują na siłowni i mają odpowiednio wyrzeźbione ciało.
Ukryta otyłość – nie tylko to, co widać
Istnieje pogląd, że można mieć prawidłową wagę, a jednocześnie cierpieć na otłuszczenie narządów wewnętrznych. Szczególnie jeśli prowadzimy niehigieniczny tryb życia i nadużywamy alkoholu, może dojść np. do stłuszczenia wątroby. To również jest czynnik źle rokujący dla naszego zdrowia.
Jednak eksperci podkreślają, że jeśli mamy otłuszczone narządy, będzie to widoczne również zewnętrznie. Najwięcej tkanki tłuszczowej odkłada się w brzuchu i biodrach, a dopiero w konsekwencji tkanka tłuszczowa odkłada się wisceralnie, czyli wokół wszystkich narządów. Najpierw zobaczymy w lustrze nasze nadmierne kilogramy, a dopiero potem powinniśmy szukać ich w naszym organizmie, oceniając różne organy i narządy.
Wpływ nadwagi i otyłości na organizm
Najnowsze badania pokazują prostą zależność – nadwaga i otyłość prowadzą do ponad 200 chorób. Najczęściej są to choroby układu sercowo-naczyniowego, które dziesiątkują pacjentów i są pierwszą przyczyną zgonów w populacji.
Istnieje wyraźny związek między nadwagą i otyłością a chorobami sercowo-naczyniowymi. Bardzo często otyłość wiąże się z podwyższonym stężeniem cholesterolu. W konsekwencji podwyższone stężenie cholesterolu, podwyższone stężenie glukozy czy podwyższone wartości ciśnienia tętniczego – wszystkie te trzy główne czynniki rozwoju chorób sercowo-naczyniowych w prosty sposób prowadzą do chorób takich jak zawały serca, udary mózgu, niewydolność serca czy miażdżyca tętnic obwodowych.
Każdy kilogram mniej to ryzyko sercowo-naczyniowe zdecydowanie spada, a każdy dodatkowy kilogram tkanki tłuszczowej to zdecydowanie wyższe ryzyko sercowo-naczyniowe.
Cukrzyca typu 2
Otyłość jest ściśle związana z cukrzycą typu drugiego, nazywaną potocznie „starczą”, rozwijającą się w późnym wieku. Cukrzyca w następnych krokach również predysponuje do rozwoju chorób układu krążenia – nadciśnienia, miażdżycy tętnic zarówno wieńcowych, jak i obwodowych.
Nadwaga i otyłość równa się cukrzyca typu drugiego. To właśnie tkanka tłuszczowa, czynna hormonalnie, prowadzi do patogenezy cukrzycy. Insulinooporność, tak częsta u pacjentów, wynika właśnie z nadmiaru tkanki tłuszczowej. Dlatego mamy równoległe epidemie: otyłości i cukrzycy typu drugiego.
W 95% przypadków (lub nawet więcej) pacjent otyły równa się pacjent z cukrzycą typu drugiego. Niezależnie od tego, czy ona już się rozwinęła, czy rozwinie się w najbliższej przyszłości, to główny mechanizm insulinooporności odpowiedzialny za rozwój cukrzycy u pacjentów z nadwagą lub otyłością.
U pacjentów otyłych kilkakrotnie, nawet ponad 10 razy częściej, rozpoznaje się cukrzycę typu drugiego.
Układ oddechowy
Otyłość prowadzi również do upośledzonej funkcji układu oddechowego. W konsekwencji bardzo często osoby otyłe mają tzw. zespół bezdechu nocnego, charakteryzujący się słabo przespaną nocą, budzeniem się w nocy, chrapaniem, a w ciągu dnia wręcz patologiczną sennością, łącznie z zasypianiem.
Biorąc pod uwagę lokalizowanie się tkanki tłuszczowej w obrębie jamy brzusznej, podnosi to przeponę do góry i niestety w klatce piersiowej mamy mniejszą przestrzeń. To skutkuje zaburzeniami oddychania.
U pacjentów otyłych bardzo często rozwija się obturacyjny bezdech senny, czyli utrudnione oddychanie w trakcie nocy przez zapadanie się podniebienia z powodu nadmiernej masy ciała. Prowadzi to do niedotlenienia organizmu w godzinach nocnych, co negatywnie wpływa na jakość życia – pacjent wstaje niewyspany, ale również skutkuje to pogorszeniem ryzyka sercowo-naczyniowego.
Pacjent niewyspany, niedotleniony, otyły z obturacyjnym bezdechem sennym ma dużo wyższe ryzyko nadciśnienia, napadów migotania przedsionków czy zdarzeń sercowo-naczyniowych.
Układ ruchu
Ludzie otyli są przede wszystkim mniej sprawni i mają kłopoty z poruszaniem się. Ponadto, nasz organizm jest skonstruowany do „dźwigania” pewnej masy ciała. Jeżeli jesteśmy otyli, układ kostny nie do końca będzie sobie dawał radę z udźwignięciem takiej masy, a więc będziemy mieli kłopoty przede wszystkim z układem kostnym, miednicą, czyli stawami biodrowymi, stawami kolanowymi, jak również z kręgosłupem.
Biorąc również pod uwagę to, że zmienia się nasz tryb życia i prowadzimy głównie siedzący tryb życia, dokładając wagę, potęgujemy i nasilamy zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, stawów biodrowych i stawów kolanowych.
Nowotwory
Otyłość zwiększa ryzyko nowotworów, głównie nowotworów przewodu pokarmowego, szczególnie nowotworu jelita grubego, ale również dotyczy to nowotworów piersi i szyjki macicy. Zdecydowanie osoby otyłe częściej chorują na choroby nowotworowe układu pokarmowego.
Aspekty psychologiczne
Otyłość to choroba, która wpływa nie tylko fizycznie, ale również psychicznie. W dzisiejszym świecie, który kultywuje piękno, lustra niestety nie oszukują i wszyscy widzimy, ile nadmiernej masy ciała mamy. Pacjenci z nadwagą i otyłością, którzy nie mogą sobie poradzić, bardzo często zapadają na choroby psychiczne. Najczęściej jest to depresja lub zaburzenia nastroju wynikające ze złego postrzegania siebie, chęci zmniejszenia masy ciała i niemożności osiągnięcia tego celu.
Tworzy się błędne koło – pojawienie się depresji skutkuje tym, że pacjent przestaje się ruszać, jeszcze mniej się rusza, przestaje kontrolować nawyki żywieniowe, czyli je coraz więcej. W efekcie „koło zamachowe” zaczyna działać: pacjent coraz gorzej się czuje mentalnie, coraz więcej je i pogrąża się w swojej chorobie.
Zespół metaboliczny – otyłość jako element większego problemu
Otyłość i cukrzyca to tylko elementy większego problemu. Powinniśmy mówić o zespole polimetabolicznym, w skład którego wchodzi otyłość, cukrzyca, nadciśnienie i zaburzenia lipidowe. To są elementy wpływające na rozwój chorób układu krążenia i to jest wspólny mechanizm prowadzący ewidentnie do miażdżycy tętnic i do chorób układu sercowo-naczyniowego.
Pacjenci otyli mają najczęściej cukrzycę oraz nadciśnienie. Redukcja masy ciała jest jednym z elementów prowadzących do zmniejszania zarówno stopnia zaawansowania cukrzycy, jak i nadciśnienia. Poziomy cukru przy redukcji masy ciała są zdecydowanie niższe.
Uważa się, że zredukowanie wagi o 5 kg statystycznie umożliwi potencjalnie odstawienie jednego leku. Większość pacjentów wymaga politerapii nadciśnienia, a redukcja masy ciała pozwala zredukować ilość przyjmowanych leków.
Otyłość jako choroba
Ważne jest, aby mieć świadomość, że otyłość to nie tylko to, co widzimy w lustrze. Otyłość jest jednostką chorobową, zakwalifikowaną w międzynarodowej klasyfikacji chorób ICD-10. Każdy lekarz w każdym gabinecie powinien rozpatrywać pacjenta otyłego jako pacjenta z dodatkową chorobą.
Jeżeli pacjent przychodzi z nadciśnieniem tętniczym i jest otyły, ma dwie choroby: otyłość i nadciśnienie tętnicze. Konsekwencja jest taka, że podwyższone wartości ciśnienia tętniczego będą wynikały z tego, że pacjent ma nadmierną masę ciała. Istnieje ścisła liniowa zależność: im wyższa masa ciała, tym wyższe wartości ciśnienia tętniczego i odwrotnie.
Nadmierna masa ciała to nie tylko wizualne aspekty naszego życia, ale również choroba, z którą powinniśmy walczyć. Niestety, świadomość w Polsce jest bardzo niska – według badań tylko 5% respondentów postrzega otyłość jako chorobę, podczas gdy 95% Polaków nie ma tej świadomości.
Jak radzić sobie z nadwagą i otyłością?
Wszyscy lekarze wolą zapobiegać niż leczyć. To powinno przyświecać naszemu działaniu również w przypadku nadmiernej masy ciała, nadwagi i otyłości. Żeby do nich nie dopuścić (tzw. profilaktyka pierwotna), powinniśmy zacząć działać już nie w liceum czy na studiach, ale w przedszkolu.
Należy uczyć dzieci, jakie produkty wybierać i jak spożywać posiłki. Dzieci powinny wiedzieć, że warto jeść 4-5 razy dziennie, aby nie dopuszczać do maksymalnego głodu, oraz wybierać produkty zdrowe i wartościowe dla odżywiania. Warto zakazać jedzenia drożdżówek, chipsów czy łatwych przekąsek i batonów w przedszkolach i szkołach, gdyż to pierwszy etap do rozwoju nadwagi i otyłości.
Codzienne nawyki
Aby zmniejszyć masę ciała, warto zacząć od codziennych spraw. Na przykład, jadąc do pracy transportem miejskim, można wysiąść 1-2 przystanki wcześniej. Zamiast korzystać z windy, warto czasem używać schodów, aby zwiększyć wysiłek fizyczny. Należy też zwracać uwagę na to, co jemy i jakich wyborów dokonujemy. Przetworzona żywność bogata w konserwanty, sól i gluten zdecydowanie będzie zwiększała masę ciała.
Podstawową metodą walki z nadwagą jest kontrola wydatku energetycznego przez wysiłek fizyczny. Dobrym nawykiem jest uprawianie sportu minimum 3 razy w tygodniu po pół godziny, z przyspieszeniem czynności serca do 120 uderzeń na minutę. Dobrym miernikiem jest wysiłek wykonywany regularnie przez 150 minut w tygodniu.
Należy również kontrolować spożywanie posiłków w regularnych odstępach, żeby nie doprowadzać do uczucia głodu. Osobie z nadwagą lub otyłością będzie trudno zacząć od intensywnego uprawiania sportu, ale może zacząć od prostych aktywności, takich jak spacer czy szybki spacer, stopniowo wydłużając jego czas i intensywność.
Profesjonalna pomoc
Oprócz podstawowych metod, istnieją również metody farmakologiczne leczenia otyłości. W Polsce są już dostępne poradnie leczenia otyłości oraz leki, takie jak liraglutyd. Jest to substancja podawana podskórnie raz w tygodniu, która w miesięcznej terapii może pomóc zmniejszyć masę ciała nawet o 10 kg. Efektywność takiej terapii zależy od początkowej masy ciała i stopnia otyłości – u pacjentów ze skrajną otyłością lek może przynieść spektakularne rezultaty.
Nie należy zamykać się w domu i poddawać się błędnemu kołu nadwagi. Aktywność fizyczna, odpowiedni dobór diety i pomoc specjalistów (lekarzy w Poradni Leczenia Otyłości, psychiatrów, dietetyków) mogą przynieść znaczącą poprawę. Konsultacje dietetyczne dają prostą i łatwą możliwość uzyskania informacji o tym, jak, co i ile jeść, ale przede wszystkim należy pamiętać, że powinniśmy jeść mniej.